Wielka moc świadomych intencji

Zaczęło do mnie docierać jak ważna jest świadomość własnych intencji.
Każde działanie ma jakiś cel, niesie ze sobą energię intencji. Większość działań w ciągu dnia jest automatycznych w związku z czym rzadko są efektem uświadomionej intencji.
I tak różne czynności możemy robić z różnych powodów. Często są to egotyczne przesłanki.



Mam teraz pomysł, żeby prześwietlić dokładnie swoje działania, co mną kieruje. Ale tak szczerze i głęboko - bez oszukiwania się.
Jeżeli jakaś intencja okaże się niezgodna z moimi wartościami, to albo przestanę działać z tą intencją, albo zmienię intencję, żeby działanie wychodziło z innych przesłanek.

Dla przykładu ten blog, przez jakiś czas wiązałem z nim chęć pouczania innych, być może jakieś profity z tego tytułu.
Gdy to sobie uświadomiłem, zmieniłem swoją intencję, teraz kieruje mną chęć ekspresji, pisania, utrwalania swoich myśli. Nie biorę pod uwagę jak to będzie odebrane.
Od razu poczułem ulgę, zniknęło napięcie.
Teraz mogę pisać swobodniej, bo dla samego pisania.

Moje życie ma charakter pulsacyjny i sinusoidalny. Od idei wchodzę w ekscytację owocującą działaniem, dochodzę do szczytu, potem energia i entuzjazm zaczyna opadać, pojawia się zwątpienie i brak motywacji do dalszego działania. Nie chcę się przeciwstawiać takiej rzeczywistości ale wykorzystać ją. Gdy pojawia się zwątpienie to oznacza, że umysł już nie czuje flow, nie płynę już z nurtem. Coś się zmieniło. To dobry moment, żeby poświęcić trochę czasu na retrospekcję nad tym co się wydarzyło. Przem...