Spadek energii i entuzjazmu do działania - obserwacja apatii i niechęci
Raz na jakiś czas dopada mnie spadek energii i motywacji do działania. Wzrasta poczucie braku głębszego sensu. Niewątpliwie nadciągają ciemne chmury. Co teraz?
Ja nauczony już własnym doświadczeniem zaczynam od akceptacji takiego stanu.
Później z pomocą przychodzi mi solidny, pozytywny fundament - wiara. np. Wszystko co mnie spotyka jest najwspanialszą rzeczą jaka może mi się przytrafić.
W tym przypadku mam do czynienia z okolicznościami, które nie są przyjemne, a więc wywołują we mnie niechęć.
Więc taka sytuacja jest naturalną okazją, żeby rozwijać zrównoważony umysł.
Okazuje się, że jeśli wykażę się determinacją i mimo kiepskiego samopoczucia dalej będę robić swoje, to sytuacja pomału zacznie nabierać bardziej pozytywnego wydźwięku.
Ciemne chmury zaczną pomału przemijać i zacznie pojawiać się słońce - wewnętrzna, bezwarunkowa radość, Wdzięczność Życia i naturalny entuzjazm.
Oczywiście, to wszystko robi się samo z siebie, takie prawo natury.
Tym nie mniej mając wolną chwilę wykorzystuję ja, żeby świadomie badać umysł, który wypełniony jest zanieczyszczeniami - pragnieniami i niechęcią.
Medytując obserwuję ciało i umysł. Poznaję bliżej stan apatii.
Dzięki temu zdobywam swoją życiową mądrość, pomału poznaję prawa jakim podlega umysł i materia. Reguły wg których powstają i zanikają różne stany emocjonalne.
Bo żeby dobrze grać, warto znać reguły gry.
Obym był wytrwały i cierpliwy podczas doświadczania braku równowagi.
Obym rozwijał mądrość i akceptację.
Oby wszystkie istoty wyzwoliły się z iluzji.
Obyśmy byli szczęśliwi.
Ja nauczony już własnym doświadczeniem zaczynam od akceptacji takiego stanu.
Później z pomocą przychodzi mi solidny, pozytywny fundament - wiara. np. Wszystko co mnie spotyka jest najwspanialszą rzeczą jaka może mi się przytrafić.
W tym przypadku mam do czynienia z okolicznościami, które nie są przyjemne, a więc wywołują we mnie niechęć.
Więc taka sytuacja jest naturalną okazją, żeby rozwijać zrównoważony umysł.
Okazuje się, że jeśli wykażę się determinacją i mimo kiepskiego samopoczucia dalej będę robić swoje, to sytuacja pomału zacznie nabierać bardziej pozytywnego wydźwięku.
Ciemne chmury zaczną pomału przemijać i zacznie pojawiać się słońce - wewnętrzna, bezwarunkowa radość, Wdzięczność Życia i naturalny entuzjazm.
Oczywiście, to wszystko robi się samo z siebie, takie prawo natury.
Tym nie mniej mając wolną chwilę wykorzystuję ja, żeby świadomie badać umysł, który wypełniony jest zanieczyszczeniami - pragnieniami i niechęcią.
Medytując obserwuję ciało i umysł. Poznaję bliżej stan apatii.
Dzięki temu zdobywam swoją życiową mądrość, pomału poznaję prawa jakim podlega umysł i materia. Reguły wg których powstają i zanikają różne stany emocjonalne.
Bo żeby dobrze grać, warto znać reguły gry.
Obym był wytrwały i cierpliwy podczas doświadczania braku równowagi.
Obym rozwijał mądrość i akceptację.
Oby wszystkie istoty wyzwoliły się z iluzji.
Obyśmy byli szczęśliwi.