Kreowanie rzeczywistości za pomocą stanu świadomości
Uświadomiłem sobie bardzo istotny aspekt rzeczywistości materialnej. To nic nowego, czytałem o tym wiele razy i również często podchodziłem do praktykowania. Ale jak to ze zrozumieniem - zatacza koło i powraca na głębszym poziomie.
Świat, który mnie otacza, a w nim wydarzenia które mnie spotykają, to konsekwencje tego co noszę w sobie - procesów myślowych, stanów emocjonalnych i stanów świadomości
Chodzi o to, że świat materialny jest odbiciem wewnętrznego świata. To niesie za sobą wielkie konsekwencje i olbrzymie możliwości jako twórcy własnego życia.
Dla przykładu - jeśli chcę doświadczać obfitości i powodzenia materialnego to najpierw trzeba doświadczać takiego stanu świadomości. Skutkiem takiego stanu będą pojawiające się adekwatne emocje i myśli. To wszystko będzie powoli dostrajać okoliczności, wydarzenia i napotkane osoby tak by odpowiadały tym stanom.
Świat zewnętrzny zaczyna dopasowywać się do świata wewnętrznego. O tym można przeczytać dokładniej w książce Transerfing rzeczywistości.
Nie jestem wielkim fanem poświęcania dużych zasobów energii na oddziaływanie na świat, żeby zmieniał się wedle upodobań, często pragnień.
Wolę praktykować Vipassanę, żeby oczyszczać umysł z pragnień i niechęci. Dopiero z takiej postawy, z poziomu czystego umysłu jest duża szansa, że zasiane ziarna przyniosą oczekiwane plony.
Gdy umysł jest pod wpływem silnych pragnień czy innych zanieczyszczeń, to jego działania i intencję są przesiąknięte tymi negatywnościami. Skutki działania będą wtedy na dłuższą metę niekorzystne.
No dobrze, wracając do tematu kreowania własnej rzeczywistości za pomocą stanów emocjonalnych. Przepis którego się trzymam jest dość prosty.
- Rozpoczynam medytację i praktykuję tak długo aż odczuwam spokój, harmonię i akceptację tego co jest. Bez tego kroku nie podejmuję dalszego działania.
- Zastanawiam się nad tym co chcę osiągnąć i jaką mam w tym intencję, co mnie motywuje. Upewniam się, że stoją za tym czyste intencje, będące źródłem czystego umysłu wolnego od pragnień i niechęci.
- Jeżeli moim celem jest wzmacnianie relacji z innymi ludźmi to skupiam uwagę na tym co już jest w tym temacie.
- Jeśli sam nie posiadam relacji które bym chciał doświadczać to kieruję uwagę na ludzi, którzy taki stan mają.
- Wykorzystuję umysł - wyobraźnię i myśli, ale też i zewnętrzne pomoce - muzykę, film, obraz. Z pomocą tych narzędzi wytwarzam składniki, z których może powstać kształt pożądanej rzeczywistości - kreacji.
- Jeżeli działanie jest prawidłowe to powinny powstać emocje zgodne z kreowanym obrazem. Np radość z relacji.
- Utrzymuję ten stan w umyśle, wzmacniam go afirmacjami.
- Upewniam się, że nie kieruję się mocnym pragnieniem - czyli brakiem, a czystą radością tworzenia. Otwieram się na rezultaty, ale bez ograniczających oczekiwań, być może to co nadchodzi różni się od tego co tworzyłem.
- Utrzymuję świadomość, że wszystko co mnie spotyka jest najlepsze co może mi się przydarzyć.
Ostatni etap to uważność w codzienności. Wychwytuję sytuacje, które chociaż w niewielkim stopniu rezonują z kreowaną rzeczywistością i wyrażam wdzięczność za to.
Obym był szczęśliwy i wolny od uwarunkowanego umysłu.
Oby wszystkie istoty dzieliły ze mną radość i spełnienie.
Obyśmy wszyscy doświadczali bezgranicznej Miłości ❤️