Uzyskana mądrość po kursie Vipassany
Drugi dzień po 10 dniowym kursie Vipassany. Wyklarowała się w umyśle lista mądrości które mi się objawiły podczas tego intensywnego okresu.
Mądrość czyli wiedza bezpośrednio doświadczona, moja prawda.
No właśnie, a tu nie chodzi o wysiłek. Wystarczy tylko obserwować, bez ingerencji, natura zrobi wszystko za mnie z ogromną precyzją i gracją. Ja jestem tylko świadkiem tego cudownego przedstawienia w którym odkrywają się kolejne aspekty prawdy na temat świata.
Wzlot występuje wtedy gdy medytacja jest lekka, nie obciąża, płynie sama. Wtedy uważność się umacnia w ciągłości, umysł nabiera ostrości. Dzieje się tak gdy praktyka odbywa się z roli obserwatora, który nie ingeruje. Czyli jest zachowany i rozwijany zrównoważony umysł - wolny od pragnień i niechęci.
Upadki pojawiały się gdy umysł uczepił się jakiegoś celu, pojawiły się oczekiwania. Ten wyjazd da mi to i tamto, oczyszczę tę strefę psychiki, rozluźnię tamte części ciała... itp
Gdy pojawiają się oczekiwania automatycznie pojawiają się napięcie, świadome lub nie. Napięcia blokują naturalny przebieg medytacji i sprawia, że staje się trudna, wyczerpująca.
Wtedy też następuje rozstrojenie z rzeczywistością. Nie jest obserwowana chwila obecna w obrębie ciała taka jaka jest, tylko przez pryzmat oczekiwań. Iluzja powraca, razem z nią zamglenie umysłu i pomieszanie.
A gdy wrócimy pamięcią do tych wyniosłych planów w zwykłym - niższym stanie świadomości, to będą wtedy nieatrakcyjne.
Jak tylko zauważałem, że umysł odpala cudowne historie w jakich będę mógł być głównym bohaterem pojawiały się bardzo przyjemne odczucia w ciele. Był to wyraźny dla mnie sygnał, żeby nie iść za projekcjami umysłu i powrócić do obserwacji ciała.
Teraz cały czas pracuję nad tym by utrzymać dostrojenie.
Mądrość czyli wiedza bezpośrednio doświadczona, moja prawda.
Moje wglądy w naturę rzeczywistości
Potęga koncentracji
Zdałem sobie po raz kolejny sprawę z tego jak ważna jest koncentracja, ostrość umysłu. Do od niej zależy jak głęboka i efektywna jest medytacja Vipassana. Przeczytaj więcej w osobnym wpisie: Samma Samadhi - potęga właściwej koncentracjiCzysta obserwacja bez identyfikacji
Gdy ciało zaczęło się otwierać i świadomość dostrzegać subtelne detale wewnątrz. Przeróżne zależności między umysłem a materią - ciałem fizycznym. Zacząłem dochodzić do pewnych wniosków jak ten skomplikowany układ energetyczny działa i jak mogę na niego oddziaływać. Wtedy pojawia się ochota żeby ingerować. Prędzej czy później działanie nie jest zgodne z naturą, pojawiają się opór, medytacja zaczyna robić się trudna i męcząca.No właśnie, a tu nie chodzi o wysiłek. Wystarczy tylko obserwować, bez ingerencji, natura zrobi wszystko za mnie z ogromną precyzją i gracją. Ja jestem tylko świadkiem tego cudownego przedstawienia w którym odkrywają się kolejne aspekty prawdy na temat świata.
Cykliczne wzloty i upadki
Zaobserwowałem cykliczne wzloty świadomości i stanu emocjonalnego, zarówno podczas całego kursu, podczas pojedynczych dni i podczas pojedynczych sesji.Wzlot występuje wtedy gdy medytacja jest lekka, nie obciąża, płynie sama. Wtedy uważność się umacnia w ciągłości, umysł nabiera ostrości. Dzieje się tak gdy praktyka odbywa się z roli obserwatora, który nie ingeruje. Czyli jest zachowany i rozwijany zrównoważony umysł - wolny od pragnień i niechęci.
Upadki pojawiały się gdy umysł uczepił się jakiegoś celu, pojawiły się oczekiwania. Ten wyjazd da mi to i tamto, oczyszczę tę strefę psychiki, rozluźnię tamte części ciała... itp
Gdy pojawiają się oczekiwania automatycznie pojawiają się napięcie, świadome lub nie. Napięcia blokują naturalny przebieg medytacji i sprawia, że staje się trudna, wyczerpująca.
Wtedy też następuje rozstrojenie z rzeczywistością. Nie jest obserwowana chwila obecna w obrębie ciała taka jaka jest, tylko przez pryzmat oczekiwań. Iluzja powraca, razem z nią zamglenie umysłu i pomieszanie.
Cechy wyższego stanu świadomości - korzyści i ryzyko
Zauważyłem, że w wyższym stanie świadomości problemy przestają istnieć, wszystko jest właściwe. Myśli, które się pojawiają są bardzo wzniosłe i głębokie. Ale niesie to za sobą ryzyko. Umysł potrafi snuć wielkie plany, bo czuje, że ma moc by je realizować. Gdy się zacznie w to wierzyć, stan świadomości zaczyna spadać. Uwaga z chwili obecnej zaczyna kierowana być do umysłu, do planowania.A gdy wrócimy pamięcią do tych wyniosłych planów w zwykłym - niższym stanie świadomości, to będą wtedy nieatrakcyjne.
Jak tylko zauważałem, że umysł odpala cudowne historie w jakich będę mógł być głównym bohaterem pojawiały się bardzo przyjemne odczucia w ciele. Był to wyraźny dla mnie sygnał, żeby nie iść za projekcjami umysłu i powrócić do obserwacji ciała.
Potęga dostrojenia do rzeczywistości
Jestem jeszcze w trakcie pogłębiania metody i skutków jakie niesie za sobą dostrajanie się do rzeczywistości. Czyli głębsza uważność. Ale już teraz wygląda na to, że pozostawanie świadomym tego co się dzieje wewnątrz mnie i na zewnątrz daje możliwość utrzymania akceptacji. Jestem w stanie wychwycić momenty gdy pojawia się wzorzec reakcji na jakąś sytuację i pozostanie spokojnym. A właśnie takie drobne sytuacje, bardzo subtelne, bo skumulowaniu się skutkowały wyraźnym obniżeniem stanu emocjonalnego. Co gorsza nie wiedziałem wtedy do końca dla dlaczego czuję niezadowolenie.Teraz cały czas pracuję nad tym by utrzymać dostrojenie.