Nieporuszony obserwator - medytacja bez wysiłku
Aby zacząć praktykować medytację Vipassana potrzebny jest spory wysiłek.
Na kursie Vipassany przez pierwsze 3 dni praktykuje się Anapane - świadomość oddechu, a następnie przez 7 kolejnych dni medytację wglądu - Vipassanę.
Bez wątpienia taki kurs wymaga wielkiego wysiłku, przełamania lenistwa i ociężałości umysłu.
To może być i często jest wyczerpujące.
Ja przez długi czas wiązałem proces medytacji z wysiłkiem, silną motywacją i dyscypliną żeby podejmować się praktyki. Utrzymywać ją w ciągłości.
Ale też cały czas gdzieś w tle umysłu czułem, że musi być inna droga, łagodniejsza. Życie może być radosnym procesem, a nie ciężką pracą, często związaną z wyrzeczeniami.
Fascynowała mnie koncepcja Wu Wei.
Działanie bez działania.
Bez-wysiłkowe działanie.
Płynięcie z prądem życia.
Mam przeżytych wiele trudnych i pełnych wysiłku sesji medytacyjnych.
Ale pojawiały się też lekkie, owocne i radosne.
Zacząłem głębiej przyglądać się swojej praktyce.
Sprawdzałem różne podejścia, wyciągałem z nich wnioski wnioski. Ponownie testowałem kolejne sposoby.
Tak doszedłem do spostrzeżeń co nadaje lekkości medytacji.
Medytacja bez wysiłku może nie być dostępna zawsze i dla wszystkich. Potrzebny jest pewien poziom koncentracji, rozpęd w praktyce, energia początkowa.
W mojej obserwacji zauważyłem, że istnieje stan zamglenia umysłu. Charakteryzuje się on zaszumieniem różnymi myślami, rozedrganiem wewnątrz ciała, odczuwalnej przy odpowiednio wrażliwej percepcji na doznania fizyczne.
W stanie zamglenia trudno jest utrzymać nieprzerwaną koncentrację na obiekcie (np oddechu) dłużej niż 30-60 sekund. Doświadczam wtedy odpływania, ospałości, umysł zalewany jest abstrakcjami, gra w gierki, robi dużo, żeby zwrócić na siebie uwagę i oderwać od rzeczywistości - od bycia obecnym.
Jeżeli ten stan się przezwycięży, np poprzez praktykę Anapany lub innej techniki rozwijającej koncentrację, wtedy jest duże prawdopodobieństwo na praktykę medytacji bez wysiłku.
Na kursie Vipassany przez pierwsze 3 dni praktykuje się Anapane - świadomość oddechu, a następnie przez 7 kolejnych dni medytację wglądu - Vipassanę.
Bez wątpienia taki kurs wymaga wielkiego wysiłku, przełamania lenistwa i ociężałości umysłu.
To może być i często jest wyczerpujące.
Ja przez długi czas wiązałem proces medytacji z wysiłkiem, silną motywacją i dyscypliną żeby podejmować się praktyki. Utrzymywać ją w ciągłości.
Ale też cały czas gdzieś w tle umysłu czułem, że musi być inna droga, łagodniejsza. Życie może być radosnym procesem, a nie ciężką pracą, często związaną z wyrzeczeniami.
Fascynowała mnie koncepcja Wu Wei.
Działanie bez działania.
Bez-wysiłkowe działanie.
Płynięcie z prądem życia.
Czy medytacja może być prosta, bez wysiłku i przynosić bezpośrednią radość?
Można by prawić na ten temat wiele rozważań, ale nie ma to jak bezpośrednie doświadczenie.Mam przeżytych wiele trudnych i pełnych wysiłku sesji medytacyjnych.
Ale pojawiały się też lekkie, owocne i radosne.
Zacząłem głębiej przyglądać się swojej praktyce.
Sprawdzałem różne podejścia, wyciągałem z nich wnioski wnioski. Ponownie testowałem kolejne sposoby.
Tak doszedłem do spostrzeżeń co nadaje lekkości medytacji.
Medytacja bez wysiłku może nie być dostępna zawsze i dla wszystkich. Potrzebny jest pewien poziom koncentracji, rozpęd w praktyce, energia początkowa.
W mojej obserwacji zauważyłem, że istnieje stan zamglenia umysłu. Charakteryzuje się on zaszumieniem różnymi myślami, rozedrganiem wewnątrz ciała, odczuwalnej przy odpowiednio wrażliwej percepcji na doznania fizyczne.
W stanie zamglenia trudno jest utrzymać nieprzerwaną koncentrację na obiekcie (np oddechu) dłużej niż 30-60 sekund. Doświadczam wtedy odpływania, ospałości, umysł zalewany jest abstrakcjami, gra w gierki, robi dużo, żeby zwrócić na siebie uwagę i oderwać od rzeczywistości - od bycia obecnym.
Jeżeli ten stan się przezwycięży, np poprzez praktykę Anapany lub innej techniki rozwijającej koncentrację, wtedy jest duże prawdopodobieństwo na praktykę medytacji bez wysiłku.
Cechy medytacji bez wysiłku
- Postawa czystego obserwatora, brak identyfikacji z tym czego się doświadcza. Nie ma moich myśli i moich odczuć w ciele - są po prostu myśli i odczucia.
- Uwaga jest bardziej rozproszona i dostrzegane są wrażenia w całym ciele.
- Podąża się za wrażeniami jakie pojawiają się w ciele, unikając przywierania do nich. Tak że gdy pojawią się kolejne to jest zachowana ich świadomość.
- Gdy pojawiają się myśli pozwala się im zaistnieć, nie ma odwracania od nich uwagi i kierowania jej gdzieś indziej, np na oddech.
- Gdy pojawia się myśl jest tego świadomość jako myśli, bez identyfikacji i bez podążania za nią.
- Medytacja bez wysiłku jest lekka i przyjemna.
- Medytacja jest przepełniona akceptacją do tego co się dzieje.