Bardzo prosta medytacja - czysta obserwacja uwalniająca od iluzji
Jedną z najpotężniejszych i najprostszych medytacji jaką znam i praktykuję to medytacja czystej obserwacji. Poniekąd tym jest Vipassana.
Na kursie można wiele razy usłyszeć głos nauczyciela SN Goenka przypominający nam
Just observe, do nothing.
Nic nie rób, tylko obserwuj.
Ta technika jest prosta w zrozumieniu.
Zamykamy oczy. Obserwujemy wszystko co się pojawia w ciele i umyśle.
Z pełną uważnością.
Z akceptacją tego co się pojawia.
Ze zrównoważonym umysłem - wolnym od pragnień i niechęci.
Obserwacja bez identyfikowania z tym czego się doświadcza.
Myśli są tylko myślami, odczucia w ciele są tylko odczuciami.
Nie ma moje, nie ma twoje, tylko czysta obserwacja, czyste doświadczenie.
Sama rzeczywistość, bez wyobrażeń, bez projekcji, bez interpretacji.
Przepływ bez chwytania się.
Opis jest prosty i technika wydaje się prosta. Taka jest.
Ale jej praktykowanie może być trudne.
Główną przyczyną jest natura nawykowego umysłu, który się identyfikuje z tym czego doświadcza.
Moje myśli, moje odczucia, mój światopogląd. To jestem ja i to jest moje doświadczenie.
Taki umysł niczym bajarz wciąga nas w przeróżne historie, chwyta naszą uwagę.
tracimy kontakt z rzeczywistością i dryfujemy w przyszłości, przeszłości lub różnych fantazjach.
Jak sobie z tym radzić?
Proste, nie rób nic, po prostu obserwuj.
Za każdym razem gdy powracamy do obecności to niczego nie interpretujemy, nic nie oceniamy, wracamy do czystej obserwacji.
Prostota tej techniki polega na nic nie robieniu. Wszystko samo się dzieje. Świadomie płyniemy z tym co się pojawia.
Wu Wei - działanie bez działania, bez wysiłku.
Cokolwiek doświadczamy to przyjmujemy to z ufnością. My nic nie tworzymy, wszystko robi Wszechświat.
Nie ma czego się bać, za nic nie odpowiadamy, nie ma o co się martwić.
Czysta obecność. Oddech. Przepływ. Życie.
Na kursie można wiele razy usłyszeć głos nauczyciela SN Goenka przypominający nam
Just observe, do nothing.
Nic nie rób, tylko obserwuj.
Ta technika jest prosta w zrozumieniu.
Zamykamy oczy. Obserwujemy wszystko co się pojawia w ciele i umyśle.
Z pełną uważnością.
Z akceptacją tego co się pojawia.
Ze zrównoważonym umysłem - wolnym od pragnień i niechęci.
Obserwacja bez identyfikowania z tym czego się doświadcza.
Myśli są tylko myślami, odczucia w ciele są tylko odczuciami.
Nie ma moje, nie ma twoje, tylko czysta obserwacja, czyste doświadczenie.
Sama rzeczywistość, bez wyobrażeń, bez projekcji, bez interpretacji.
Przepływ bez chwytania się.
Opis jest prosty i technika wydaje się prosta. Taka jest.
Ale jej praktykowanie może być trudne.
Główną przyczyną jest natura nawykowego umysłu, który się identyfikuje z tym czego doświadcza.
Moje myśli, moje odczucia, mój światopogląd. To jestem ja i to jest moje doświadczenie.
Taki umysł niczym bajarz wciąga nas w przeróżne historie, chwyta naszą uwagę.
tracimy kontakt z rzeczywistością i dryfujemy w przyszłości, przeszłości lub różnych fantazjach.
Jak sobie z tym radzić?
Proste, nie rób nic, po prostu obserwuj.
Za każdym razem gdy powracamy do obecności to niczego nie interpretujemy, nic nie oceniamy, wracamy do czystej obserwacji.
Prostota tej techniki polega na nic nie robieniu. Wszystko samo się dzieje. Świadomie płyniemy z tym co się pojawia.
Wu Wei - działanie bez działania, bez wysiłku.
Cokolwiek doświadczamy to przyjmujemy to z ufnością. My nic nie tworzymy, wszystko robi Wszechświat.
Nie ma czego się bać, za nic nie odpowiadamy, nie ma o co się martwić.
Czysta obecność. Oddech. Przepływ. Życie.
Obym rozwijał zdolność czystej obserwacji.
Obym akceptował doświadczaną rzeczywistość i nie ulegał iluzji ego.
Oby wszystkie istoty uwolniły się od iluzji i ignorancji.
Obyśmy wszyscy wzrastali w świadomości i obecności.
Obym akceptował doświadczaną rzeczywistość i nie ulegał iluzji ego.
Oby wszystkie istoty uwolniły się od iluzji i ignorancji.
Obyśmy wszyscy wzrastali w świadomości i obecności.