Każda woda na mój młyn - powrót do biura i rozwijanie relacji społecznych
Czy można wykorzystać każdą sytuację aby wzrastać?
Od dłuższego czasu mam taki cel, aby nie naginać i nie zmieniać okoliczności tylko wykorzystywać to co daje mi Wszechświat.
Aby nie traktować pracy jako przeszkody przed rozwojem świadomości,
jako bufora pomiędzy mną a praktyką medytacja Vipassana na poduszce medytacyjnej.
Wykorzystywanie tego co mi się przydarza to wspaniałą umiejętność, to płynięcie z prądem życia - Wu Wei, to lekkość, otwartość, akceptacja, elastyczność...
wspaniałe wartości które staram się rozwijać.
Przyszedł czas gdy powrót do biura stał się dla mnie osiągalny...
Przez najbliższe dwa tygodnie moje córki są u babci. Mogę teraz bez przeszkód pojechać do biura i tam pracować. Jedyne co mnie powstrzymuje to komfort związany z pracą zdalną.
Praca w domu weszła mi w nawyk, jest wiele korzyści z niej wynikających.
Jedzenie w domu kiedy i co chcę.
Bezproblemowe przerwy regeneracyjne.
Cisza.
Ale jednego nie ma - bezpośredniego kontaktu z innymi ludźmi.
Zauważyłem, że zacząłem tracić swobodę i pewność siebie w kontaktach z innymi ludźmi.
Przeróżne kompleksy i lęki zaczęły pojawiać się i wpływać na moje decyzje.
Rozwiązanie jest proste - wrócić do pracy w biurze.
Już po pierwszym dniu, po rozmowach z innymi, wspólnym lunchu czuję się na energetyzowany. Tak jak by uśpione zasoby zaczęły się budzić.
Pojawił się przyjemny entuzjazm, czuje jak zaczyna we mnie płynąć miła, mobilizująca do działania energia.
A to dopiero pierwszy dzień.
Cały dwa tygodnie planuję świadomie wykorzystać na rozwijanie relacji społecznych, na przekraczanie granic komfortu i poszerzanie swojej strefy działania... na naturalne rozwijanie się.
Od dłuższego czasu mam taki cel, aby nie naginać i nie zmieniać okoliczności tylko wykorzystywać to co daje mi Wszechświat.
Aby nie traktować pracy jako przeszkody przed rozwojem świadomości,
jako bufora pomiędzy mną a praktyką medytacja Vipassana na poduszce medytacyjnej.
Wykorzystywanie tego co mi się przydarza to wspaniałą umiejętność, to płynięcie z prądem życia - Wu Wei, to lekkość, otwartość, akceptacja, elastyczność...
wspaniałe wartości które staram się rozwijać.
Przyszedł czas gdy powrót do biura stał się dla mnie osiągalny...
Przez najbliższe dwa tygodnie moje córki są u babci. Mogę teraz bez przeszkód pojechać do biura i tam pracować. Jedyne co mnie powstrzymuje to komfort związany z pracą zdalną.
Praca w domu weszła mi w nawyk, jest wiele korzyści z niej wynikających.
Jedzenie w domu kiedy i co chcę.
Bezproblemowe przerwy regeneracyjne.
Cisza.
Ale jednego nie ma - bezpośredniego kontaktu z innymi ludźmi.
Zauważyłem, że zacząłem tracić swobodę i pewność siebie w kontaktach z innymi ludźmi.
Przeróżne kompleksy i lęki zaczęły pojawiać się i wpływać na moje decyzje.
Rozwiązanie jest proste - wrócić do pracy w biurze.
Już po pierwszym dniu, po rozmowach z innymi, wspólnym lunchu czuję się na energetyzowany. Tak jak by uśpione zasoby zaczęły się budzić.
Pojawił się przyjemny entuzjazm, czuje jak zaczyna we mnie płynąć miła, mobilizująca do działania energia.
A to dopiero pierwszy dzień.
Cały dwa tygodnie planuję świadomie wykorzystać na rozwijanie relacji społecznych, na przekraczanie granic komfortu i poszerzanie swojej strefy działania... na naturalne rozwijanie się.
Obym z odwagą przekraczał swoje lęki i rozwijał się społecznie.
Obym okazywał otwartość i akceptację innym ludziom.
Obym dostrajał się do tego co zsyła mi Wszechświat.
Oby wszystkie istoty żyły w harmonii i szczęściu.
Obyśmy wszyscy uwolnili się od iluzorycznych lęków i mentalnych zanieczyszczeń.
Obym okazywał otwartość i akceptację innym ludziom.
Obym dostrajał się do tego co zsyła mi Wszechświat.
Oby wszystkie istoty żyły w harmonii i szczęściu.
Obyśmy wszyscy uwolnili się od iluzorycznych lęków i mentalnych zanieczyszczeń.